Na suchy i twardy mięsień

Nasz bohater przypomina słaby testosteron. Boldenon jest silnym anabolikiem, który wywołuje też umiarkowane efekty androgenniczne i estrogenowe.

Boldenon swoją budową nie różni się tak bardzo od testosteronu. Główną różnicą jest podwójne wiązanie na pozycji pierwszej i czwartej. Boldenon jest całkiem dobry w budowaniu przyrostów, ale bardziej przez kombinacje androgenicznego potencjału i innych mediów niż receptory androgenowe i estrogenowe. Ma do tego kilka cech, których nie znajdziemy w innych środkach, a sposoby użycia tak różne, że znajdują zastosowanie przez okrągły rok.

Dziwną kwestią dotyczącą androgenicznego składniku boldenonu jest to, że nie jest w większości pośredniczony poprzez formę 5 – alpha – zredukowaną, jak to ma miejsce w przypadku większości sterydów. Tworzy on jednakże bardzo efektywną formę 5-alpha-zredukowaną – dihydroboldenon, średnio 7 razy bardziej anaboliczny niż testosteron. Wykazuje ona bardzo małe powinowactwo względem enzymu redukującego 5 – alpha. Skłania to do wniosku, że znaczna część efektu anabolicznego wywoływanego zażyciem boldenonu, wynika z łączenia się samego hormonu z receptorami androgennymi. Może to  być też odpowiedź dlaczego boldenon znalazł zastosowanie w weterynarii z to z tak dobrym efektem. Mimo różnic między metabolizmem poszczególnych gatunków, zawsze dawał on dobre rezultaty.

BIERZE BYKA ( I NIE TYLKO ) ZA ROGI

Boldenon, jak większość sterydów anabolicznych powoduje zwiększenie masy mięśniowej. Dzieje się tak przez zwiększenie zatrzymania nitrogenu i pozytywny wpływ na syntezę i resyntezę (ponowną syntezę) białek. Taki efekt niekoniecznie musi być wywoływany przez pośredników androgenicznych, jak to ma miejsce w przypadku nandrolonu. Co daje boldenone czego inne sterydy nie mogą ? Przede wszystkim zapewnia dopływ składników koniecznych do syntezy protein poprzez zwiększanie apetytu. Ułatwia zatem dostarczenie dużej ilości produktów odżywczych (zwłaszcza białek) niezbędnej do uzyskania dobrych przyrostów przy użyciu SAA.

Wielu osób twierdzi, że właśnie ten czynnik w głównej mierze odpowiada za bardzo dobre przyrosty podczas stosowania boldenonu. Ta teoria może wybronić się sama, bo nie ma dowodów na aktywność anaboliczną, która mogłaby zapewnić takie przyrosty. Aktywność estrogenowa boldenonu jest mała, niemniej występuje. Wywołuje to jednak bardziej pozytywne niż negatywne skutki. Dlaczego ? Po prostu, aromatyzacja boldenonu jest zbyt mała, by wywołać prawdziwe problemy w normalnych dawkach (300 – 400 mg / tydzień).

Problemy typu ginekomastia czy nadmierne otłuszczenie raczej się nie zdarzają. Jakkolwiek lekka aromatyzacja jest nawet pożądana, bo estrogen też pośredniczy w aktywności anabolicznej. Odpowiada za lepszą utylizacje glukozy (odnawianie poziomu glikogenu po wysiłku), a także zwiększenie produkcji hormonu wzrostu.

Do tego – co najważniejsze, estrogen odpowiada za ulepszanie receptorów androgennych. Pozwala przy tym hormonom,  które oddziaływują na receptory w celu wywołania potężnego efektu anabolicznego. Jest to powód dla którego hormony będące silnymi androgenami, do tego aromatyzują silnie i pozwalają na uzyskanie znakomitych przyrostów. Boldenon może  więc uchodzić za najbardziej odpowiedni w tym przypadku steryd. O takim, a nie innym wyborze decyduje umiarkowany poziom estrogenu. Pozwala on nie tylko na czerpanie korzyści ale i uniknięcie skutków ubocznych aromatyzacji. Osoby uprawiające sporty inne niż kulturystyka i sporty siłowe także mogą czerpać korzyści z boldenonu.

Ten steryd stymuluje uwalnianie erytropoetyny w nerkach.

Jest to hormon znany pod nazwą EPO. Sportowcy wytrzymałościowi sięgają po niego masowo, bo EPO daje sygnał ciału do zwiększenia produkcji czerwonych krwinek (erytrocytów). Czerwone krwinki odpowiadają za transport tlenu. Jeśli większa ilość tlenu będzie transportowana, poprawi to wytrzymałość zanim dojdzie do powstania kwasu mlekowego powodującego bóle i obniżenie aktywności. W skrócie mówiąc Boldenon zwiększa wydolność. Dla kulturystów może być to użyteczny w czasie pracy nad rzeźbą. Boldenone w kombinacji z nie aromatyzującym sterydem (jak Primobolan) może być solidnym sojusznikiem w okresie rzeźby. Niedogodnością może być ciągła walka z wilczym apetytem, dlatego dobrym rozwiązaniem dla osiągnięcia bardzo dużych przyrostów, jest łączenie zwiększonych dawek Boldenonu ze sterydem masowym takim jak anadrol czy testosteron. Skutki uboczne Boldenonu są niewielkie. W zwykłych dawkach, 300 – 400 mg/tydzień, efekty estrogenowe są prawie niezauważalne. Jeśli chodzi o skutki uboczne androgeniczne, długotrwałe albo bardzo intensywne stosowanie boldenonu może prowadzić do lekkiej wirylizacji. Chodzi o trądzik czy porost włosów na ciele.

UŻYCIE I ŁĄCZENIE

Kilka zdań o dawkowaniu boldenonu. Ten preparat nie musi być wstrzykiwany co tydzień, bo jest aktywny ponad 4 tygodnie. Jest dostępny w ampułkach 25 mg / ml, dlatego jego użytkownicy często wybierają opcję wstrzykiwania 25 – 50 mg ED lub EOD. Dawka 300 – 400 mg / tydzień wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Boldenon nie jest hepatoksyczny praktycznie w żadnym stopniu dlatego nie ma przeciwskazań do stosowania go w długim cyklu. Pojawienie się na rynku undergroundowych form boldenonu, specjalnie dla potrzeb dopingu (większe stężenie (200 mg/ml) ułatwiło wstrzykiwanie tylko raz w tygodniu. Jest to o tyle lepsze rozwiązanie, że uwolnienie jest szybsze, a szczytowy efekt kumulacji następuje znacznie wcześniej. Wspominając o efekcie kumulacji trzeba podkreślić, że najlepsze rezultaty osiąga się przy stosowaniu boldenonu z fazą ładowania. Oznacza to zazwyczaj wysoką dawkę (600 – 800 mg / tydzień) przez pierwsze dwa tygodnie stosowania i normalną (300 – 400 mg / tydzień) przez pozostałe 8 – 10 tygodni. Boldenon najczęściej jest wykorzystywany do robienia rzeźby. W tym celu łączy się go z trenbolonem, stanazololem, bądź testosteronem propionatem. Testosteron podczas cyklu na cięcie nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Wiele osób używa propianatu z dobrymi rezultatami, testosteron na pocięcie dla początkujących jest jednak ryzykownym krokiem.

Jeśli chodzi o Stanazolol, to zwiększa on siłę i  twardość mięśni, podczas gdy  boldenon znacznie podkreśla rysy mięśni bez zbytniej aromatyzacji. Dawka 50 mg na dzień Stanazololu w kombinacji z 300 – 400 mg na tydzień boldenonu ma na celu utrzymanie przyrostów i jednocześnie zwiększenie definicji pomagając w gubieniu tłuszczu. Trenbolon wydaje się lepszym rozwiązaniem dla tych, którzy oczekują mniejszych, ale bardziej suchych, przyrostów. Przykładowo kombinacja parabolanu w dawce 76 mg EOD i boldenonu zapewni bardzo dobre przyrosty suchej masy mięśniowej bez zaburzeń proporcji czy definicji. Jakakolwiek kombinacja powyższych też oczywiście będzie dobra. Boldenon jest dobry do cyklu na masę. Rozsądnym rozwiązaniem dla uzyskania dobrych przyrostów wydaje się łączenie go z estrami testosteronu takimi jak enantan czy cypionat (zamiast nandrolonu). Boldenon aromatyzuje mniej niż nandrolon i do tego nie powoduje takiego dużego efektu progesteronowego. Do tego zwiększając apetyt pomaga w dostarczeniu substancji odżywczych, które są potrzebne do budowy mięśni. 300 – 400 mg/tydzień boldenonu w połączeniu z 500 mg sustanonu (ew. 500 mg testosteronu enanthate) może stanowić niesamowite połączenie. Nawet dla tych co twierdzą, że nie ma to jak Deka, sięgnięcie dodatkowo po małe ilości boldenonu pomoże zwiększyć apetyt.

Boldenon jest mocniejszy niż deca (mg do mg), a przy tym bezpieczniejszy i mniej tłumiący. Nie bez powodu boldenone jest porównywany z nandrolonem i methenolonem, ma bardzo podobne działanie. Boldenon może być alternatywą dla nandrolonu podczas pracy nad masą, głownie z powodu bardziej suchych wyników i większego potencjału anabolicznego. Boldenon stanowi też konkurencję dla methenolonu, bo przy bardzo małym stopniu aromatyzacji jest mocniejszy niż primabolan. Sięganie po środki pomocnicze takie jaki Clomid czy Nolvadex nie jest czymś oczywistym. B

oldenon nie aromatyzuje w dużym stopniu dlatego użycie clomidu lub nolvadexu jest wskazane w przypadkach łączenia z silnie aromatyzującymi sterydami takimi jak testosteron. Wspomniane środki mogą pomóc w przywracaniu naturalnej produkcji testosteronu (przy PCT) ze względu na długo działające estry i umiarkowany składnik estrogenowy. Zazwyczaj wystarczy ok. 4 tygodni PCT, zaczynając 1,5 do 2 tygodni po ostatnim strzale. Jak na coś co trafia do organizmu koni, krów czy psów, boldenon jest całkiem popularnym i lubianym środkiem przez ludzi. Decyduje o tym czynnik finansowy (cena), pożądane efekty i mało skutków ubocznych.